29.11.San Jose - Mały samolot przewożący sześciu turystów i dwóch członków załogi rozbił się w środę w górach podczas lądowania na wybrzeżu Kostaryki.
Samolot zniknął z pola widzenia służb naziemnych na cztery minuty przed lądowaniem w Quepos, około 170 km na południowy wschód od San Jose, stolicy kraju.
Na miejsce katastrofy wysłano samolot ratunkowy, który jednak zawiesił poszukiwania ewentualnych rozbitków do czwartku rano.
Wśród pasażerów było trzech Amerykanów, jeden Niemiec i dwóch turystów z Kostaryki.
Maszyna należała do małej spółki SANSA, stanowiącej filię linii lotniczych Taca. SANSA realizuje cztery 30-minutowe rejsy dziennie ze stolicy republiki do Quepos.(PAP)
(PAP) Gazeta Wyborcza 01-12-01