Uwaga. Strona ta jak i cały portal stanowi wynik pracy naukowej i składa się na czyjś dorobek. Informacje zbierane były latami w poszczególnych krajach i dlatego zabronione jest ich kopiowanie, przetwarzanie oraz pobieranie. Chyba, że napisze się o pozwolenie (dotyczy to m.in. dziennikarzy). Z danych mogą zaś korzystać studenci i uczniowie. Z powodu rozszabrowywania danych przez inne portale internetowe podstrona ta nie jest publiczna. Zastosowane zostały pułapki na plagiatorów. Nie zgadzam się też na ekspansywną działalność Wikipedii. Na bazie tej strony potworzonych zostało na niej wiele haseł o Kostaryce bez podawania źródła. Jej przedstawiciele szabrują polskie strony z danych zapoznając się z konkretnymi wątkami, a następnie po faktach charakterystycznych wyszukują je na zagranicznych portalach podając do nich link. Wiedzą, że w ten sposób nikt nie będzie ich ścigał. Ostrzegam, że jeśli dane z tej strony lub zagranicznych którym moje dane użyczam znajdą się na Wikipedii bez pytania, natychmiast będą wyciągane konsekwencje prawne.
|
|
[Manilkara zapota] (sapodilla, pigwica właściwa, chico
zapote) Bardzo słodki (przez to czasami zwany „brązowym
cukrem”), trochę podobny do kiwi lub dużego
ziemniaka owoc o miodowo-jaśminowym zapachu.
Kora drzewa, na którym rośnie, zawiera lateks – chicle
(główny składnik gum do żucia). W suchej postaci przeżuwany
był przez Majów. W 1866 roku sprowadzony
został do USA przez generała Antonia Lopeza de Santa
Anę. Jego syn wkrótce otworzył fabrykę gumy balonowej.
Aztekowie stosowali lateks do formowania figurek.
Znajdował również zastosowanie w stomatologii.
Sączyniec najczęściej spotykany jest w prowincji Guanacaste.
Rzadko gotowany lub przeznaczany na konfitury.
Jego owoce rosną w kiściach. Mogą być prawie
okrągłe, szorstkie, jajowate, owalne lub elipsoidalne
(5–10 cm szerokości). Niedojrzałe są bardzo twarde.
Zanim dojrzeją, ich skórka powleczona jest brązową
otoczką. Barwa miąższu waha się od żółtawej do ciemno-
lub jasnobrązowej (czasami brązowo-czerwonej).
Owoce są bardzo miękki, toteż są podatny na uszkodzenia
mechaniczne. W smaku przypominają gruszkę.
Czasami owoce są bezpestkowe, ale przeważnie zawierają
3–12 pestek, które są luźno ułożone wewnątrz komór
nasiennych. Są brązowe lub czarne z białą opaską
dookoła, zazwyczaj zagięte z jednej strony. Przeciętnie
mają 2 cm długości.
Panuje przekonanie, że pochodzą z Jukatanu, północnego
Belize i północno-wschodniej Gwatemali. Znajdowane
są na terytorium całej Ameryki Środkowej, gdzie
uprawia się je od czasów przedkolumbijskich. Niegdyś
w tym regionie było 100 mln drzewek. We wczesnych
czasach kolonialnych sprowadzono je na Filipiny,
a w 1802 roku zadomowiły się na Sri Lance.
Aby przyspieszyć proces dojrzewania, na Bahamach
dzieci zawijają owoce w ciepłe ubrania. Nie należy zrywać
niedojrzałych owoców, bo nawet po odleżeniu nie
będą zjadliwe. Na plantacjach panuje zasada, że jeśli
kilka owoców jest miękkich i zaczyna spadać z drzew,
wówczas rozpoczyna się zbiory. Owoce zlokalizowane
na czubkach drzew zbiera się specjalnymi metalowymi
prętami z odcinarką i koszem na spadające sztuki.
Owoce sączyńca je się, przepoławiając je i wydrążając
z nich miąższ, aczkolwiek niektórzy spożywają je
ze skórką. Podawane są w formie deserów, a za naczynie
służy sama połówka skorupki. Czasami dodaje się
do nich posiekaną kolendrę, sok pomarańczowy i bitą
śmietanę. Mogą być dodawane do kremowego ciasta
i miksowane z jajami, zanim wszystko się zapiecze.
W Dominice mieszkańcy często miażdżą dojrzałe
owoce, przecedzają i gotują, a powstały sok przygotowują
jako syrop. Dodają też pokruszony na papkę
miąższ jako dodatek do naleśników.
KONTAKT
|