Dziennikarzom (również radiowych) przypomina się o podawanie linku do strony. Tyczy się to także w dużej mierze wikipedystów, którzy potworzyli wiele haseł o Kostaryce na bazie tego portalu bez podawania źródła. Z powodu rozszabrowywania danych przez inne portale internetowe podstrona ta nie jest publiczna. Jednocześnie przestrzega się przed nieskonsultowanym kopiowaniem informacji tu załączonych, ponieważ zastosowane zostały pułapki na plagiatorów (przekręcone daty, nazwy, ukryte podświetlenia).
|
|
CZY WARTO ZWIEDZAĆ STOLICĘ KOSTARYKI – SAN JOSE
Nie jest prawdą, że stolica Kostaryki, San Jose jest brzydkim miastem. Tezę taką mogą powielać jedynie osoby które na siłę chcą być oryginalne i poszukują w życiu gadżetów w postaci miejscówek fotograficznych. Ktoś kto twierdzi, że coś jest mało ciekawe lub że gdzieś nic nie ma do oglądania przedstawia nieciekawą wizytówkę swojej osoby. Są tacy którzy gdy nie pokaże się im czegoś palcem nigdy sami nie będą w stanie tego odkryć.
A przecież każda stolica to mieszkańcy i ich kultura. Jeśli jedziemy do jakiegoś kraju to chcemy poznać jak tam żyją ludzie, jacy są, jakie są ich tradycje. Chyba, że wystarczy nam zachowywać się jak odwiedzający ZOO i filmować mieszkańców w ich „klatkach”.
San Jose ma do zaoferowania mnóstwo atrakcji. Mając go jako bazę i nie chcąc tracić chwil z przyrodą można wykorzystać któryś pochmurny czy deszczowy dzień na zwiedzenie siatki stołecznych ulic.
Ktoś kto twierdzi, że San Jose nie ma zabytków to albo nigdy tu nie był albo nie potrafi zwiedzać miasta i bazuje na opisach w których dyżurnie przedstawiane są te same punkty do zwiedzenia. Teatr Narodowy, Teatr Melico Salazara, stare koszary, cała kolekcja budowli sakralnych (Katedra Metropolitana, kościoły La Soledad, Santa Teresita, El Carmen, La Merced, La Dolorosa, Los Angeles), zagłębie muzeów i parków miejskich, całe dzielnice przepięknych domów i kamienic (Barrio Amon, Barrio Tournon) to tylko pierwsze z brzegu miejsca do podziwiania.
Atrakcje turystyczne San Jose
Chyba największą architektonicznie perełką jest stołeczny Teatr Narodowy. Jego bryła przypomina instytucje kulturalne z wielkich europejskich miast (np. operę paryską). Powstał w 1897 roku, z inicjatywy baronów kawowych, a dzień jego otwarcia był dla mieszkańców ogromną fetą. Kostaryka chełpiła się tym teatrem na całą Amerykę Łacińską. Na jego frontonie ustawione są trzy inne statuetki symbolizujące muzykę, sztukę i literaturę. Wnętrze posiada okazały hall, marmurowe schody, wykończenia w 22,5-karatowym złocie, brązie i tropikalnym drewnie oraz stiuki, krystaliczne żyrandole, lustra i obrazy. Na suficie widnieje fresk przedstawiający załadunek bananów na stojący w porcie statek.
Czy San Jose ma swój rynek? Czyli tam gdzie bije serce stolicy
Niedaleko niego znajduje się inny architektoniczny przystojniak - neobarokowy Teatr Melico Salazara. Naprzeciwko niego puszy się moim zdaniem najładniejszy park miejski stolicy Park Centralny. Z pióropuszem palm, potarganą roślinnością oraz łopoczącą kostarykańską flagą. Wywala na niego swój schodkowy jęzor najpiękniejszy i największy kościół miasta - Katedra Metropolitana. Wybudowano ją w 1871 roku. Przepruta jest pilastrami, wyróżnia się
małą karbowaną kopułą i ujętymi w ozdobne przepaski oknami. Ustawione są przed nią pomnik i tablica upamiętniające odwiedziny Jana Pawła II (1983)
Kościół La Dolorosa jest jednonawową kopią katedry San Juan w Portoryko. El Carmen zaś posiada neobarokowe elementy oraz sławną statuetkę Czarnego Chrystusa. Zamówiona z Gwatemali, wykonana z mahoniowca, stoi pod ołtarzem, a w ostatnią niedzielę sierpnia jest uroczyście przenoszona w procesji. Neogotycki La Merced wyróżnia się rzeźbionym, drewnianym sufitem, a La Soledad sprowadzanymi ze Szwajcarii witrażami. W tym drugim ze względu na sprzyjający akustyce wysoki sufit, odbywają się częste koncerty. Kościół Santa Teresita jest neoklasyczny z elementami konstrukcyjnymi sprowadzonymi z Belgii, natomiast jednonawowy Los Angeles upstrzony jest ozdobnymi tralkami.
Za wspomnianym wcześniej Teatrem Narodowym, na tzw. Placu Demokracji otoczenie dominuje miodowego koloru budynek dawnych koszar. Kiedy Kostaryka zlikwidowała armię w 1948 roku budowlę przekształcono na Muzeum Narodowe. Wnętrza zajmują wystawy przedkolumbijskich przedmiotów, strojów z różnych epok, kolonialnych mebli, kłów mastodontów oraz portretów kostarykańskich prezydentów. Prezentowane są również m.in. wyrabiane przez Indian Chorotegas kamienne stoliczki do rozgniatania ziaren kukurydzy
(matates). Do zwiedzania udostępniony jest dziedziniec muzeum, gdzie w wypielęgnowanym ogrodzie ustawiono kilka armat oraz pochodzące z południowo-wschodniej części kraju granitowe kule.
Stolica ma też jeszcze co najmniej dwa na skalę światową okazy instytucji muzealnych. Chodzi o Muzeum Złota i Muzeum Jadeitów. To pierwsze zlokalizowane jest przy Teatrze Narodowym na tzw. Placu Kultury. Kiedy go budowano zastosowano innowacyjne technologie wwiercania się w głąb ziemi. Całe muzeum bowiem jest dzisiaj ukryte pod ziemią i wchodzi się do niego z niższej platformy placu. Kiedy je wydrążano było bardzo krytykowane bowiem dziura w ziemi często zalewana była wodą i straszyła mieszkańców.
Muzeum posiada drugą największą w Ameryce kolekcję przedkolumbijskiego złota (1600 sztuk ważących 24 tys. uncji). Eksponaty w postaci figurek żab, jaguarów, rekinów, węży, krabów zawieszone są na cienkich linkach i sprawiają wrażenie unoszących się w powietrzu.
Jeśli chodzi o Muzeum Jadeitów to zmieniło ostatnio lokalizację. Posiada największą na świecie kolekcję (7 tys. sztuk) jadeitów. Prócz przedkolumbijskich wyrobów z jadeitu prezentowane są tam muzyczne instrumenty, łuki i strzały, lotnicze zdjęcie stanowiska archeologicznego Guayabo i replika 14-wiecznego chińskiego porcelanowego konia z dynastii Tang.
Jest też świetna opcja dla dzieci czyli Muzeum Dzieci, zlokalizowane w budynku dawnego więzienia. Jeśli jesteśmy z dziatwą która nie lubi zwiedzać albo szybko się nudzi to to jest świetne miejsce na spożytkowanie przez nich energii. Każde z 34 pomieszczeń prezentuje różnotematyczne wystawy edukacyjne dla dzieci (astrologia, planeta Ziemia, Kostaryka, ekologia, nauka, ludzie, komunikacja). Działa w nim również planetarium. Wystawiony jest
stary wóz strażacki, autentyczny helikopter oraz lokomotywa z wagonem pasażerskim.
San Jose ma też przepiękne dzielnice składające się z ubiegłowiecznych rezydencji i kamienic na wzór europejski. Chodzi o dzielnice Barrio Amon i Barrio Tournon. Obie upstrzone są wykwintnymi willami które wraz z bujnymi ogrodami i stromymi uliczkami nadają całości coś na kształt San Francisco. Wyróżniają się neoklasyczną, wiktoriańską, tropikalną („tortową„) architekturą z elementami barokowymi i renesansowymi.
KONTAKT
Kostaryka
San Jose
|