W VII.2013 roku Ministerstwo Środowiska zamierzało zamknąć dwa działające w kraju ogrody zoologiczne ale wszystko spaliło na panewce. Ówczesny minister twierdził że Kostaryka zamierza pozbyć się krat i przenieść zwierzęta do parków botanicznych. Według jego planów oba ogrody miały przestać istnieć do V.2014. ZOO imienia Simóna Bolívara miało stać się biologicznym centrum edukacyjnym, a Centrum Ochronne Santa Ana być przekształcone w rezerwat leśny. Afrykańskie lwy miałyby być przeniesione do innych centrów ochronnych w innych częściach kraju. Do uwolnienia wszystkich zwierząt przetrzymywanych w klatkach nie doszło ponieważ menedżer fundacji FUNDAZOO prowadzącej ZOO Simona Bolivara w San Jose złożył pozew o naruszenie umowy kontraktu na działalność ZOO i wygrał, otrzymując pozwolenie na działalność na dalsze 10 lat. Spółka rozpoczęła ostatnio renowację posiadłości. Po latach wspólnego przebywania w obskurnej fosie kajmany i krokodyle przeniesione zostały do większych przypominających naturalne lagun. Niedługo mają do nich dołączyć tapiry.