Należąca do Franlina Changa firma Ad Astra Rocket sfinalizowała warty 9 mln $ 3-letni kontrakt z NASA na silnik VASIMIR. Pierwotne testy silnika przeprowadzono w Liberii, nowe będą organizowane w Teksasie. Umożliwią one jego odpalanie na 100 godzin w komorze próżniowej przy poziomie mocy 100 kilowatów (ekwiwalent 134 koni mechanicznych w Mini Cooperze). Problemem z przyspieszeniem na Ziemi jest opór powietrza. Im szybciej pojazd się porusza, tym na trafia na jego większy opór. W przestrzeni kosmicznej natomiast, w próżni nie ma takiego zjwiska. VASIMIR napędzany jest plazmą - naładowanym elektrycznie mogącym osiągnąć ekstremalne temperatury gazem. Nie jest on dostatecznie silny by wynieść statek kosmiczny na orbitę, ale już w przestrzeni może szybciej i wydatniej napędzać statek lub jego części. Bije na głowę chemiczne systemy napędowe wykorzystywane w tradycyjnych rakietach.