Pierwsza z trzech faz budowy nowego terminalu kontenerowego planowana jest na 3 lata. Zakłada wybudowanie na zachód od Moin sztucznej wyspy. Terminal będzie miał długość 3 km, będzie się rozciągał na powierzchni 100 ha i będzie największym tego rodzaju terminalem w Ameryce Środkowej. Czterokrotnie zwiększy obecne możliwości portu i pozwoli na osiągnięcie do 2030 roku poziomu przeładunku kontenerów równemu 2,5 mln TEU. Dla porównania port Seattle w 2014 roku osiągał przeładunki w wysokości 3.4 mln TEU. Terminal będzie zawierał miejsca postojowe dla kontenerowców z towarem świeżym i zamrożonym. Będzie przyjmował statki typu Post Panamax (zbyt duże by mogły się przecisnąć przez rozbudowany Kanał Panamski).

Obecnie 80% kostarykańskiego eksportu przechodzi przez port Limon, który ma reputację miejsca z najgorszą infrastrukturą w Ameryce Łacińskiej. Ostatnia większa inwestycja w porcie to wybudowanie w 1981 roku 450-metrowego kontenerowego nabrzeża niemieckiego. Według umowy, przez 33 lata po wybudowaniu terminalu koncesję nad nim mieć będzie firma APM i dopiero potem przejdzie on na własność rządu. Prócz tego przedsięwzięcia, kanadyjska firma Gateway Development Corp. (AMEGA) chce podjąć się projektu na swój własny terminal warty 900 mln $.