K O S T A R Y K A
FIRMA POSZUKUJĄCA ROPY – SĄD
17.12.2014
Po więcej jak 9 latach Trybunał Sporów Administracyjnych oddalił powództwo Harken Energy (firmy naftowej z Teksasu) przeciwko Kostaryce. Enwironmentaliści powitali werdykt aplauzem i zapowiedzieli, że podobnie będą walczyć o unieważnienie budowy portu kontenerowego w Moin.
W 1994 roku Kostaryka przegłosowała ustawę wodorowęglową, co ułatwiło zagranicznym kompaniom wygrywać koncesje na eksploracje ropy naftowej. Wtedy to luizjańska firma MKJ Xploration złożyła ofertę w ramach zamówienia publicznego na penetrowanie wybrzeża Kostaryki. W 1998 roku jej aktywa odkupiła teksańska Harken Energy i odnowiła koncesję na poszukiwanie ropy naftowej u wybrzeży Kostaryki. Początkowo planowała poszukiwania poprzez swoją subsydiarną firmę Harken Costa Rica Holdings LLC. Protesty przeciw poszukiwaniu ropy rozpoczęli mieszkańcy wybrzeża rybacy, Indianie i środowiskowcy. Argumentowali, że działanie firmy może zniszczyć przybrzeżną rafę koralową oraz lasy namorzynowe. Parlament Kostaryki w II.2002 roku przyznał rację oponentom i stwierdził, że Harken nie miało pozwolenia na takie czynności ponieważ nie spełniała ona norm środowiskowych. Odrzucono też apelację i uargumentowano w 50 powodach dlaczego dalsze poszukiwanie ropy nie współgra z kostarykańskim prawem. (W V.2002 roku Abel Pacheco ogłosił moratorium na wydobycie ropy naftowej oraz górnictwo odkrywkowe). W następstwie Harken skierowało sprawę do Międzynarodowego Centrum Sporów Inwestycyjnych przy Banku Światowym oraz twierdząc, że zainwestowało już 13 mln $, zażądało od Kostaryki rekompensaty w wysokości 57 bln $ za domniemane straty inwestycyjne. Rzecz w tym, że roczne PKB Kostaryki w tamtym okresie wynosiło 17 bln $, (a roczny budżet 5 mln $).
Pod koniec XI.2003 roku Abel Pacheco stwierdził, że jego kraj nie przyjmie żadnego międzynarodowego arbitrażu, a jedynym miejsce na załatwianie takich sporów jest sądownictwo Kostaryki. Harken wycofało swoje skargi i zaczęło się domagać rekompensaty w Kostaryce. W I.2005 roku Pacheco i ówczesny minister Środowiska Carlos Manuel Rodriguez podpisali dekret unieważniający kontrakt Harken, twierdząc, że firma nie spełniała norm środowiskowych i nie wypełniała kwartalnych obowiązkowych raportów.
|