Kostaryka wystosowało formalny protest w stosunku do wenezuelskiej stacji telewizyjnej TeleSUR, po tym jak nadano w niej program sugerujący, że w prowincji Guanacaste znajdują się wojska USA (13.000 marines) oraz baza morska z 46 okrętami, 200 helikopterami i 6 odrzutowcami. Ukazał się w dniu wyborów prezydenckich w Kostaryce. Minister Komunikacji Carlos Roverssi wezwał rząd Wenezueli do wzięcia odpowiedzialności za ten incydent. Stwierdził, że radykalna lewica Ameryki Łacińskiej dąży do destabilizacji Kostaryki. Zaproszono telewizję Telesur do odwiedzenia Kostaryki. Ambasada USA w Kostaryce nazwała rewelacje stacji jako kompletnie nieodpowiednie mimo, że jak przyznali samoloty biorące udział w operacjach antynarkotykowych czasami lądowały na lotnisku w Liberii. Odcięła się stwierdzając, że żadne statki ani żołnierze nie stacjonowali w Kostaryce, ani stacjonować nie będą.

Inne na ten temat