Kostaryka dystansuje się już od ogłoszonego w 2010 roku dążenia do bycia pierwszym krajem o zerowej emisji dwutlenku węgla (do 2021 roku). Na ONZ-etowskim Szczycie Klimatycznym w Paryżu ogłosiła przesunięcie osiągnięcia tego stanu do 2085 roku. Kostaryka zaproponowała też system pomiaru emisji dwutlenku węgla na osobę oraz określiła pułap emisji dwutlenku węgla na jednego mieszkańca na 2 tony metryczne do 2050 roku i 1 tonę do 2100. Kraj wspiera też porozumienie o ograniczeniu wzrostu globalnej temperatury o nie więcej jak 2oC.

To, że kraj dystansuje się od wcześniejszych planów nie oznacza, że nie jest daleko w przedzie w stosunku do innych krajów jeśli chodzi o zaangażowanie w pozyskiwanie czystej energii. Podług danych Kostarykańskiego Instytutu Elektryczności Kostaryka zdolna była w tym roku do generowania przez 255 dni energii odnawialnej bez potrzeby używania paliw kopalnych. Wciąż jednak zależna jest od paliw kopalnych w dziedzinie transportu. 70% eksportowanej ropy używana jest jako paliwo do samochodów. Pojazdy odpowiedzialne są też za 40% emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Reprezentująca Kostarykę na szczycie wiceprezydent Ana Helena Chacón podkreślała, że należy zwracać też uwagę na równość płciową i prawa człowieka.