Władze Ministerstwa Zdrowia potwierdziły dwa pierwsze przypadki wirusa Zika w Kostaryce. Dotyczą one 2 kobiet (w tym jednej w 38 tygodniu ciąży) z miejscowości Sámara. Wcześniej notowano jedynie przypadki osób które przybywały do Kostaryki zarażone wirusem w krajach ościennych. Ministerstwo ogłosiło alert w kantonie Nicoya. Pozwoli to na aktywne wyszukiwanie osób z symptomami Zika oraz uprości fumigację domostw.

Jednocześnie ministerstwo podało, że w ciągu pierwszych 5 tygodni 2016 roku zachorowalność na dengę i chikungunya wzrosła o 600% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Ogólnie na dengę zachorowały 3.253 osoby, a na chikungunya 850. Oba wirusy powodują wysoką gorączkę, bóle głowy, stawów, duże zmęczenie i wysypkę. Chikungunya może powodować też zapalenie mózgu.

Denga panuje obecnie w 73 z 81 kantonów kraju, a chikungunya która pojawiła się w Kostaryce zaledwie 2 lata temu w 45. Za taki skok zachorowalności obwinia się warunki atmosferyczne. Denga bowiem zazwyczaj daje o sobie znać w XI i XII, kiedy dochodzi do zmian pór roku jednak na skutek fenomenu atmosferycznego El Nino ostatnia pora deszczowa zakończyła się z opóźnieniem.

Najwięcej potwierdzonych przypadków dengi przypada na prowincje Puntarenas (1.081) i Alajuela (845). Na chikungunya najwięcej osób choruje w Puntarenas (408) i Guanacaste (328). Ministerstwo rozpoczęło kampanię dodawania do zbiorników wody stałej (basenów, oczek wodnych, fontann) owadobójczego środka Spinosad zwierającego bakterie Saccharopolyspora spinosa. Atakuje on system nerwowy larw moskitów zabijając je w ciągu 48 godzin.

Inne na ten temat