K O S T A R Y K A
PRZEPYCHANKI Z INDIANAMI
6.10.2015
Kostarykańskie standardy praw człowieka odnośnie Indian przechodzą obecnie weryfikację.
Dochodzi do przemocy wobec Indian Bribrí i Teribe ze strony ludzi chcących przegonić ich z ich rodowych terytoriów. Pod koniec IX.2015 liderzy obu szczepów skarżyli się, że rząd nie konsultował z nimi swoich decyzji zanim nie zarządzono zmian wymuszonych przez Międzyamerykańską Komisję Praw Człowieka. Zmiany te polegały na potrojeniu ilości policjantów w miejscowościach wokół Salitre (na południowych stokach Kordyliery Talamanca). Przynajmniej raz (w VII.2012) policjanci oskarżani byli o bierne przypatrywanie się siłowemu usuwaniu Indian z ich ziem. 17.IX.2012 roku lider szczepu Bribrí Sergio Rojas, (kontrowersyjny prezes Stowarzyszenia Integracji i Rozwoju Indian Salitre) został napadnięty (wystrzelono w jego kierunku 6 pocisków) podczas jazdy taksówką w pobliżu rezerwatu.
Ci którzy chcą przeganiać Indian uważają że tamci nie powinni być traktowani z racji rasy ale jako squatersi (mimo że mieszkają wewnątrz ustanowionego w 1977 roku rezerwatu indiańskiego). Ustawa z 1977 roku dawała obu szczepom prawo do 11.700 ha terytorium, ale nie było w niej zapisów o rekompensatach dla rolników którzy już funkcjonowali na tamtym terenie. W VII.2014 roku w starciach w Salitre interweniowała policja. Zdaniem wysłanników rządowych trudno jest rozwiązać sytuację w rezerwacie kiedy sami Indianie są podzieleni na różne frakcje i wielu chce natychmiastowego rozwiązania sytuacji bez negocjacji.
Zdaniem policji stowarzyszenie dokonało malwersacji środków finansowych (1 mln $) przeznaczonych na rekompensaty dla mieszkańców za niewycinanie drzew w ramach programu zerowej emisji dwutlenku węgla. Z tego powodu Rojas został na kilka miesięcy aresztowany (XI.2014). Utrzymywał że nakaz ten był polityczny i miał na celu pomniejszenie jego znaczenia w społeczności indiańskiej. Uznawał się za więźnia politycznego i twierdził, że w interesie rolników jest to by Indianie nie mieli jednego przywódcy i reprezentanta bo ten mógłby przyczynić się do efektu domina protestów w innych rezerwatach. (Już w VIII.2012 roku ratusz w Buenos Aires uznał Rojasa za persona non grata). 23.VIII.2015 roku Rojas został odwołany na zgromadzeniu stowarzyszenia.
Rząd dał prawo do tych ziem szczepowi w 1956 roku, a następnie potwierdził to w 1977 w ustawie która tworzyła system 24 rezerwatów indiańskich. Obecnie 60% terytorium Bribrí i 80-88% Teribe należy do rolników. Uważają oni Indian za nieproszonych gości. Liczba Indian w Kostaryce szacowana jest na 60.000. Są to najbardziej ubodzy i zmarginalizowani mieszkańcy kraju.
|