W ciągu ostatnich 5 lat średni wzrost gospodarczy Panamy wynosił 8%. Boom pozwolił sfinansować warte 1,7 bln $ metro, autostradę przybrzeżną i poszerzenie Kanału (5,2 mln $). Mimo że ekonomia wzrasta krytycy kanału mają coraz większe obawy. Na dalekich wschodnich rubieżach stolicy osuszone zostały moczary i zamienione w duży park przemysłowy z budynkami administracyjnymi. W konsekwencji, podczas próbnego napełniania poszerzanego Kanału dochodzi do sytuacji, że woda zalewa jednocześnie tereny na których żyją głównie ubodzy. Mieszkańcy narzekają, że o ile kiedyś widywali za oknami ptaki i małpy tak teraz konstrukcja się rozrosła i już nie mają takich sytuacji.

Podczas administracji Ricardo Martinelliego przepisy środowiskowe były zawieszane. On sam oskarżany jest że przyjmował korzyści z konstrukcyjnego boomu nawet na sumę większą niż 100 mln $. Oskarżany jest że z niemal każdego projektu przywłaszczał sobie część finansów. Miguel Antonio Bernal aktywista praw człowieka i profesor prawa twierdził, że Martinelli zrobił więcej zła niż wcześniej jakikolwiek dyktator. Nawet rządy militarne nie miały korupcji na taką skalę jak za rządów tego prezydenta. Martinelli zaprzecza wszystkim oskarżeniom.

Dane wskazują że ekonomia na dzień dzisiejszy jest stabilna i poprawi się jeszcze bardziej wraz z oddaniem w 2016 roku Kanału, ale zadłużenie kraju osiągnęło 23 bln $, co jest oszałamiającą kwotą jak na 4-milionowy kraj.

Inne na ten temat