Jak to jest czuć się pięknym
Oto Starzyca która ma już w przeliczeniu na lata samochodowe ponad 100 wiosen. Tu jej coś skrzypi, tam coś odlatuje, tutaj sznurek coś agrafkuje, a tam coś się wgięło. Nie ma już blasku lakieru jak za fabrycznych czasów, nie ma już błysku w reflektorach. Podwozie już nie jest szczelne, a część strojów biżuteryjnych (ozdobnych listew) nie pasuje do temperamentu.
Przez inne wozy traktowana jest jako Babcia, część z nich patrzy na nią jak na stwór który jest z innego wymiaru. Dowcipkują, że urodziła się wtedy kiedy wynaleziono samolot, albo że co ona tam może wiedzieć o dzisiejszych technologiach.
Tymczasem koleżanka wcale nie jest tym faktem sparaliżowana i zawstydzona. Co więcej ona uważa że jest… piękna ! Bo tak nauczyli ją postrzegać siebie strażacy którym służyła przez wiele lat. Napatrzyła się na ich podejście do życia, zasady i nabrała pewności siebie.
Mało tego, ona uważa, że nadal ma prawo się bawić i korzystać z życia bo już wie że jest ono krótkie. Dumna jest z tego czego dokonała i uważa że nadal ma prawo do szczęścia. I z lekkim politowaniem patrzy na młodsze koleżanki którym wydaje się, że wiecznie będą księżniczkami numerem jeden.