Łatek bujający w obłokach
Dzisiaj przedstawiamy „Łatka”. To nasz skrzydlaty przyjaciel który 2 lata temu wyniośle wtoczył się na lawecie na teren Fortu i jest z nami do dziś. Z początku trzymał się z boku. Wyglądał jak wyliniały kot ze skrzydłami pod podwoziem i dziurami w poszyciu. Dostał jednak ładne blaszane łatki. Rozprostował skrzydła i wrócił mu animusz.
Jak ma humor, zdarza mu się udawać, że wrócił z obsiewu pól lub lotu zwiadowczego. Robi to skutecznie bo bywa, że nasi goście pytają się ile kosztuje nim przelot. :-)
Ulubioną zabawą „Łatka” jest chowanie nam narzędzi i śrubek. Tak się jakoś składa, że gdy tylko coś przy nim majstrujemy, natychmiast giną przygotowane wcześniej i odłożone nity lub kątowniki. Mimo poszukiwań prawie zawsze kończy się to powrotem do hali po nowe zapasy. Bywa, że młotki lub śrubokręty znajdowane są dzień później w miejscach które wszyscy sprawdzali. ;-)