Motocyklowy mrówkowiec
Czeluści jednej z naszych hal wystawowych. :-) Można powiedzieć że to nasze salony. Pensjonariusze fortu toczą kłótnie i boje kto będzie miał zaszczyt w danym miesiącu grzać się we wnętrzu hali. Motocykle, kufry, skrzynie, buty, hełmy i gadżety maści wszelakiej. Każdy z eksponatów opatrzony jest krótkim opisem z nazwą, datą produkcji, pojemnością skokową i cylindrami.
Przygarniamy wszystko co tylko ma wartość historyczną. Znalazły tu schronienie stare aparaty telefoniczne, radia, popiersia decydentów oraz tablice informacyjne. Mamy też sklepik po wyjściu z którego jest szansa poczuć się jak Rambo ;-) Można nabyć wojskowe ubrania, maski przeciwgazowe, breloki z łusek, menażki, widokówki itd.
Ładne? To teraz można oddać szacunek tym, którzy ścierają kurze z najwyższych półek ekspozycji ;-) Nie jest łatwo ;-)
Aha, a na ziemi na pierwszym planie serce czołgu – silnik ;-)