W domach z kratownicy nie ma wolnej… przestrzeni
Oto mrówkowiec który zamieszkują nasze dwukołowe blaszaki. Każdy ma do dyspozycji jedno lokum z przestronnym salonem i widokiem na ścianę ekspozycyjną. W kratownicowym bloku znajduje się winda w postaci wózka widłowego który umieszcza zmęczonych emerytów w ich właściwych klatkach. Jak to w dużym skupisku motorowym bywa, zdarzają się spory i kłótnie, bo to ktoś zbyt mocno pachnie paliwem, a ktoś inny skrzypi deskami (bo za ciężki).
Każdy z motorów może sobie trzymać w swoim mieszkanku jakie tylko chce bibeloty i stąd na każdej klatce dodatkowe inne małe eksponaty. Jako staruszkowie lubią otaczać się swoimi wspomnieniami. Każdy ma na framugach wizytówki z „nazwiskiem”, rokiem produkcji, i krajem pochodzenia. Co jakiś czas urządzamy ogólne sprzątanie mrówkowca bowiem nie każdy z pensjonariuszy utrzymuje w swoim boksie ład.
W ostatniej klatce, tej najbardziej oddalonej na zdjęciu znajduje się nasz sklepik, gdzie wystawiane są militarne gadżety dla naszych zwiedzających. Na parterze konstrukcji zalegają silniki m.in. od czołgów, a ostatnie piętro zajmują wojskowe skrzynie z niespodziankami.
Po lewej stronie, niewidocznej na zdjęciu stoi banda wielkogabarytowych pojazdów wojskowych które podglądają to co dzieje się w mrówkowcu, komentują zachowania jego mieszkańców i tylko czyhają czy któryś z motocyklowych podopiecznych nie wyskoczy bez swojego lakierowanego szlafroczka.